Cechy rzemieślnicze odgrywały w średniowieczu ważną rolę nie tylko w dziedzinie organizacji rzemiosła ale także w sferze społecznej, kulturalnej i religijnej. Każdy cech czcił przypisanego swej profesji świętego patrona, miał pieczę nad ołtarzem w świątyni lub kaplicą.
Złotnicy tworzyli najbogatszy spośród wrocławskich cechów. Ich kaplica powstała ok. 1390 r. przy nawie północnej kościoła św. Marii Magdaleny.
Obecny wystrój kaplicy nie przypomina w niczym jej dawnego, średniowiecznego wyglądu. Dominującym dziś elementem wyposażenia jest największe we Wrocławiu epitafium manierystyczne, upamiętniające Georga II Fürst von Kupferberg in Burghaus i jego żonę, Patientię z domu Schmidt von Lichtenberg oraz XVI -wieczne płyty nagrobne rycerza Hansa Beesa Młodszego i Anny von Auersberg.
Szczególnie interesująca jest wymowa symboliczna epitafium Kupferberga. Główna część epitafium „spoczywa” na wyrzeźbionym pniu drzewa, „wyrastającym” z sarkofagu. Stanowi to wyraźna analogię do początku drzewa heraldycznego, którego uosobieniem jest postać Georga II, pierwszego członka rodu, cieszącego się tytułem szlacheckim.
Pod koniec średniowiecza Kaplica Złotników pełna była żywych barw i złoceń, które pokrywały znajdujące się tu ołtarze szafiaste, Poliptyk Złotników Wrocławskich z 2 połowy XV w. oraz dwa późnogotyckie retabula z początku XVI w., Tryptyk Matki Boskiej i Tryptyk św. Stanisława.
Niedługo po wzniesieniu kaplicy ustawiono w niej figurę Chrystusa Boleściwego, ufundowaną w 1398 r. przez Hensila z Kłodzka i jego żonę Katarzynę. Być może, że figura ta stanowiła część pierwotnego, niezachowanego do dziś retabulum. W 1473 r. została ona wkomponowana w nowe retabulum, które ocalało do dziś we fragmentach i określane jest jako Poliptyk Złotników Wrocławskich. Poszczególne części tego dzieła eksponowane są w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Dawny wygląd poliptyku jest znany na podstawie zachowanej fotografii.
Był to ołtarz piętrowy z dwiema parami skrzydeł. W środkowej części górnej strefy usytuowana była figura biskupa Eligiusza, patrona złotników, w otoczeniu dwóch aniołów. Po bokach, na awersach skrzydeł znajdowały się malowidła przedstawiające postacie świętych niewiast z atrybutami, Barbary z wieżą, Doroty z koszem kwiatów, Małgorzaty z krzyżem i smokiem oraz Katarzyny z mieczem i kołem. Rewersy tych skrzydeł ozdobione były wyobrażeniami Matki Bożej Bolesnej, anioła z włócznią, anioła z narzędziami Męki Pańskiej oraz Chrystusa Boleściwego. W centralnej części dolnej strefy znajdowała się figura Chrystusa Boleściwego w otoczeniu świętych Piotra i Pawła. Po bokach, na awersach skrzydeł widniały malowidła świętych z atrybutami, Jana Chrzciciela z barankiem, Bartłomieja z nożem i Wawrzyńca z palmą męczeństwa i rusztem oraz postać Matki Bożej z Dzieciątkiem. Rewersy skrzydeł ozdobione były przedstawieniami świętych, Marii Magdaleny z puszką na wonności i Andrzeja z belką krzyża oraz postacią Marii ze sceny Zwiastowania. W predelli znajdowały się hermy relikwiarzowe przedstawiające świętych Andrzeja, Jadwigi śląskiej, Elżbiety i Sebastiana.
Wymienione części Poliptyku Złotników Wrocławskich możemy dziś podziwiać w Galerii Sztuki Śląskiej Muzeum Narodowego we Wrocławiu, z wyjątkiem lewego skrzydła zewnętrznego dolnej strefy ołtarza (Jan Chrzciciel), która zaginęła. Niektóre części ołtarza po wojnie trafiły do Muzeum Narodowego w Warszawie i Poznaniu. Dzięki współpracy między muzeami, obecnie wszystkie zachowane części ołtarza znajdują się we Wrocławiu.
Rozłożony Tryptyk św. Stanisława ze Szczepanowa zawierał pięć scen ilustrujących legendarne epizody z życia i męczeńskiej śmierci tego świętego, zaczerpnięte z biografii, opisanej w XIII w. przez Wincentego z Kielczy. Środkowa część przedstawia biskupa stojącego przed tronującym królem Polski Bolesławem Szczodrym. Wokół zgromadzone są liczne postacie. U stóp biskupa widzimy zmarłego Piotrowina, ukazanego jako kościotrupa. Biskup Stanisław kupił dobra ziemskie od Piotra Strzemieńczyka z Janiszewa, zwanego Piotrowinem. Po śmierci Piotrowina, spadkobiercy zmarłego zaczęli kwestionować zakup dóbr przez biskupa. Legenda głosi, że Stanisław wskrzesił Piotrowina, by ten zaświadczył przed królem o sprzedaży wsi. Pozostałe cztery sceny, ukazane na skrzydłach bocznych ilustrują jedną z wersji konfliktu między biskupem a królem, zakończonego tragiczną śmiercią Stanisława. Jedna ze scen ukazuje biskupa odprawiającego nabożeństwo. Za nim widzimy króla Bolesława Szczodrego, który, dobywszy miecza, zachodzi od tyłu stojącego za ołtarzem biskupa, by go własnoręcznie zgładzić.
Zachowała się środkowa część tryptyku, prezentowana na wystawie sztuki średniowiecznej w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Z Tryptyku Matki Boskiej zachowała się jedynie figura Matki Bożej z Dzieciątkiem na sierpie księżyca, niegdyś zajmująca centralne miejsce ołtarza. Dziś figurę możemy podziwiać w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
Przed wojną w Kaplicy Złotników znajdowało się także epitafium Martina Banka, ławnika wrocławskiego, i jego żony, Hedwig z domu Czach, oraz ich rodziny. Pierwotni jednak najprawdopodobniej było umieszczone w okolicy prezbiterium kościoła, gdzie znajdował się grób ojca Hedwig, Tilmana Czacha. Epitafium zdobił obraz, wykonany około 1494 r. w pracowni Mistrza Kanonika Helentreutera, przedstawiający Opłakiwanie Chrystusa. Po wojnie malowidło trafiło do Muzeum Narodowego w Warszawie. Obecnie możemy je podziwiać w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.
Tego szukałem:)