Minęło już ponad 700 lat od śmierci Henryka IV Probusa, księcia wrocławskiego i krakowskiego, prekursora zjednoczonego Królestwa Polskiego, mecenasa kultury rycerskiej. Postać wciąż jednak żywa jest w naszej wyobraźni, fascynuje, przyciąga.. i nie tylko historyków, znawców literatury średniowiecznej czy też członków bractw rycerskich, ale ostatnimi czasy także i piwowarów.

Począwszy od wiosny tego roku przy ulicy Młyńskiej 16 w Oławie, w byłej ujeżdżalni pruskiego regimentu kawalerii, a w latach 1946-1992 części sowieckich koszar, warzy się przednie piwo. Autorem przedsięwzięcia są Krzysztof Miszczak i Piotr Skotnicki, a piwowarem – Jacek Przywara. Nazwy piw nawiązują do historycznych miejsc, postaci czy bitew, jak choćby Ryczyn, Pułaski, Pola Negri, Gandawa, Merian Cooper. Tradycyjny pils, jasne i ciemne pszeniczne, mocno chmielone – każdy znajdzie coś dla siebie. Misją browaru jest warzenie piwa o najwyższej jakości z wyselekcjonowanych mieszanek słodów – bez filtracji i pasteryzacji, co pozwala uzyskiwać najpełniejszy bukiet smaków i aromatów.

Warto przyjrzeć się też samemu wnętrzu pubu. Przy barze znajdują się kadzie, w których powstają kolejno zacier i brzeczka. Sącząc przy stoliku piwo, można oglądać widoczne przez przeszkloną ścianę tanki, w których przebiega proces fermentacji i leżakowania.

Na ścianie widnieje malowidło ukazujące patrona browaru, księcia Henryka IV Probusa, jako zwycięzcę turnieju. Praca inspirowana jest jedną z miniatur średniowiecznego Kodeksu Manesse, czyli inaczej Wielkiego Śpiewnika Heidelberskiego. W księdze tej zgromadzono utwory ponad stu czterdziestu najprzedniejszych minnesingerów ówczesnej Europy wraz z przedstawiającymi ich miniaturami. Najprościej rzecz ujmując, minnesingerzy to niemieckojęzyczni odpowiednicy francuskich trubadurów. Pośród minnesingerów przedstawionych w Kodeksie nie zabrakło także naszego księcia Henryka IV Probusa. Ukazany został na miniaturze, podobnie jak i na ścianie oławskiego pubu, jako młodzieniec o bujnych jasnych lokach, jadący konno, wyciągający dłoń w kierunku jednej z zasiadających na balkonie dam, która ofiaruje mu wieniec zwycięzcy. Warto też zwrócić uwagę na pewne szczegóły malowidła. Na książęcej tarczy widnieje czarny orzeł z przepaską na piersi w złotym polu, herb Piastów wrocławskich. Podobne wizerunki orła znajdują się na kropierzu. Nie brak także i miłosnych akcentów. Białe litery, ozdabiające kropierz, układają się w słowo zwrot „amor amori”. Dama zaś, która podaje Henrykowi wieniec, odziana jest w suknię o barwie zielonej, oznaczającej w języku minnesingerów wiosnę i budząca się wraz z nią miłość. Podobne malowidło znajduje się też na klatkach schodowych CTKiR, prowadzących do mieszczącego się na poddaszu hotelu.

Miniatura z Kodeksu Manesse i towarzyszące jej dwa utwory miłosne Henryka IV Probusa stanowią swoiste odbicie życia dworskiego i towarzyszących mu rozrywek. Nie były one jednak udziałem życia codziennego. To upływało księciu głównie na sprawach gospodarskich. Na tym polu Henryk kładł szczególne nacisk na rozwój miast, w tym także Oławy, która należała do jego księstwa. W 1282 r. miasto otrzymało od księcia przywilej z zezwoleniem na budowę dwunastu kramów sukienniczych.

Podstawowym napitkiem w czasach Henryka IV Probusa było oczywiście piwo. Pito je codziennie i to w dużych ilościach. Sam Henryk wspierał rozwój piwowarstwa w swym księstwie. W 1279 r. książę wydał w Świdnicy dokument dla mieszkańców Świebodzic, w którym zezwalał zamienić okoliczne pastwiska w chmielniki.

O tym, jak wielką wagę odgrywało piwo w czasach Henryka IV Probusa mówi pewna anegdota na temat jego kuzyna, Konrada, księcia ścinawskiego, przekazana przez Kronikę książąt polskich. Konrad, wybrany przez kapitułę akwilejską na godność patriarchy, ruszył w drogę ku swej nowej diecezji. Gdy jednak dowiedział się, że nie uprawiają tam chmielu, a mieszkańcy zamiast piwa piją wino, rychło zawrócił z drogi i powrócił na Śląsk.

Właśnie do tych czasów nawiązują twórcy CTKiR Browar PROBUS. W ich zamierzeniu obiekt ma przyciągać miłośników lokalnej historii i tradycyjnego piwowarstwa, a także integrować miejscową społeczność poprzez wzmacnianie jej tożsamości narodowej i kulturowej. Punktem odniesienia jest dynamiczny rozwój miasta za czasów polskiego władztwa na Dolnym Śląsku w drugiej połowie XIII w. W skład obiektu – oprócz browaru i pubu – wchodzi także restauracja, hotel, sale konferencyjne i centrum aktywności sportowej. Strefa ulicy Młyńskiej, wraz z mieszczącą się w pobliżu salą koncertową i kinem Odra, skupia życie kulturalne i towarzyskie ziemi oławskiej. Na pobliskim placu odbywają się koncerty, plenerowe projekcje filmów i przeglądy teatrów ulicznych. Bliskość Specjalnej Strefy Ekonomicznej sprawia, że PROBUSA odwiedzają także ludzie biznesu.